Robisz to co kochasz. Robienie
zdjęć pozwala Ci zapomnieć. Nie myślisz o problemach, o niczym innym niż to, co
sprawia Ci radość. W pewnym momencie zauważyłaś Jego. Siedział na ławce i
przyglądał Ci się.
- Przestaniesz? - zajęłaś miejsce
obok niego.
- Co mam przestać? - udawał, że
nie wie o co chodzi.
- Gapić się na mnie.
- Przejdziemy się? - wstał i
wyciągnął do Ciebie rękę. Ruszyłaś przodem. Szliście ramię w ramię. Zasypywał
Cię masą pytań, jakby chciał wiedzieć o Tobie wszystko.
- Lubisz to? - wskazał na wiszący
na Twojej szyi aparat.
- Kocham.
Dziwne uczucie towarzyszyło Ci
przy nim, prawda? Z jednej strony chciałaś spędzić w Jego towarzystwie jak
najwięcej czasu, a z drugiej nie chciałaś, żeby przekroczył niewidzialną
granicę jaką stawiałaś w kontaktach z ludźmi. Zawsze trzymałaś innych na
dystans. On był całkiem innym i mogłaś to już stwierdzić po drugim spotkaniu z
Nim. Z zainteresowaniem słuchał tego co mówisz. Zadziwiał Ci, ale trzymałaś się
na dystans.
Nie przywiązuj się, nie
przywiązuj się - powtarzałaś te słowa jak mantrę…
Nie wiedziałaś, czy Ci się to
uda.
Nigdy jeszcze nie zdarzyło Ci się
tak, żebyś cały czas myślał o kobiecie, z którą spędziłeś jedna noc. Zwykle,
wraz z zamknięciem za nimi drzwi nad ranem, kończyła się ich rola w Twoim
życiu. Ona była inna. Nie wiedziałeś o Niej nic konkretnego. Ani gdzie mieszka,
ani jakie nosi nazwisko, ani co lubi. Wiesz tylko, że ma na imię Iga, że ma
wytatuowaną różę na przedramieniu i kilka gwiazdek na karku. Tylko tyle wystarczyło byś cały czas miał jej
twarz przed oczami.
Po zakończonym sezonie nie
miałeś, co ze sobą zrobić. Do zgrupowania kadry pozostało jeszcze trochę czasu.
Monia z Michałem wyjechali na wakacje, a ty sam włóczyłeś się bez celu po
parku, gdzie odbywał się jakiś festyn rodzinny z okazji pierwszego dnia
lata. Pogoda dopisywała, więc roiło się
od biegających dzieci, panował istny
harmider. Ona też była. Zerkała na wszystko zza obiektywu swojego aparatu. To
nie mógł być przypadek. Usiadłeś na pobliskiej ławce i przyglądałeś się, jaką
radość z tego czerpała, z jaką pasją do tego podchodziła.
Zauważyła Cię.
- Przestaniesz? - usiadła obok
Ciebie.
- Co mam przestać?
- Gapić się na mnie?
- Przejdziemy się? - wstałeś i
wyciągnąłeś w jej stronę rękę. Ruszyła przodem. Szliście ramię w ramię, a ty
próbowałeś dowiedzieć się o Niej czegoś więcej.
-Lubisz to?
- Kocham.
Nigdy dotąd nie spotkałeś takiej
osoby. Nigdy nie narzekałeś na brak zainteresowania ze strony kobiet, a
szczególnie od tych, które kończyły z tobą w łóżku. A Ona? Ona go nie
okazywała. I to jeszcze bardziej cię do Niej ciągnęło. Była obojętna na twoje
uroki, a o swojej pasji mogła mówić godzinami. Ty z chęcią tego słuchałeś.
To zadziwiające, spotykasz osobę
drugi raz w życiu, a masz wrażenie jakbyś znał ją całe życie, w jej
towarzystwie czujesz się swobodnie, możesz być sobą.
- To tutaj - mówi kiedy stajecie
pod jej blokiem.
- To kiedy?
- Kiedy co?
- Kiedy się znów spotkamy?
- Skąd wiesz, że się
spotkamy? - uśmiechnęła się i nim
cokolwiek zdążyłeś powiedzieć, zniknęła w budynku.
Wiedziałeś, że spotkacie się
jeszcze nie raz.
***
Dziękujemy Ani za dodanie rozdziału.
Czekam na kolejne spotkanie. Czekam na kolejne dialogi, bo pomimo tego ,że jest ich niewiele i są one dosyć krótkie - mają w sobie " to coś" co sprawia,że chce się wracać i czekać na dalsze losy bohaterów.
OdpowiedzUsuńbuziaki <3
lukrecja.
Zbyszek jaki pewny siebie. Nie jestem jednak przekonana co do tego, że akurat Iga mu ulegnie. Wydaje się zgrywac niedostępną. Ale może to tylko pozory? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo właśnie Zbysiu jest zbyt pewny, ale w sumie, zawsze mi pasował do takiego typu kobieciarza. No cóż, czekam na następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńZbyszek moim zdaniem jest zbyt pewny siebie. Nie moze myslec ze Gdy czegos chce zawsze musi to dostac. Na takim mysleniu bardzo szybko moze sie przejechac.
OdpowiedzUsuńOj Zbysiu ta pewność siebie może być zgubna.
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńZbyszek może zostać zaskoczony niejednokrotnie... Iga nie jest jak inne które spotykał dotychczas na swojej drodze... Ale przeciwieństwa się przyciągają ;D
Czekam na next!
Co prawda nie lubię ludzi, co są zbyt pewni siebie, ale myślę, że to Zbyszkowi wcale na złe nie wyjdzie i pewnymi ruchami dojdzie do serca Igi... oczywiście z czasem, bo swoje mury trzeba przebić :D
OdpowiedzUsuńTak jeszcze tajemniczo... więc będziemy odkrywać <3
Będę, jak obiecałam! :*
Buziaki, Happ ;*
Czasami warto otworzyć się na drugą osobę nawet jeśli jesteśmy pewni, że przysporzymy tym sobie i tej osobie cierpień. Dobrze jest mieć kogoś kto pomoże nieść wszystkie życiowe problemy...
OdpowiedzUsuńTo oczywiste, że się jeszcze spotkają. Zbyszek będzie musiał się natrudzić, aby przekonać Igę do siebie. Ale wierzę, że mu się to uda :)
OdpowiedzUsuńW ogóle, to opowiadanie przypomina mi Szkołę Uczuć, którą po prostu uwielbiam. Motyw z chorobą, bohaterowie o podobnych charakterach, tylko główne bohaterki się od siebie różnią. Mam nadzieję, że zakończenie będzie zupełnie inne.
pozdrawiam gorąco ;*
Jestem i wiesz co? Masz mnie. Ta historia, choć jeszcze tak krótka jest absolutnie wyjatkowa i pozostawia ogromny niedosyt. No i Zbyszek w roli pewnego siebie. zimnego drania to mój ulubiony Zbyszek ;) Uwielbiam Twoje dialogi, są doskonałe w swojej prostocie.
OdpowiedzUsuńNo cóż...chcę więcej. Po prostu.
Świetny rozdział, bardzo lekko się go czyta :) naprawdę. Już nie mogę doczekać się ponownego spotkania. Niby jedna przygoda, a tak zawróciła im w głowie. Ta prostota dialogów dodaje uroku, a całość wydaje się bardzo tajemnicze. Bardzo lubię tajemnice :)/Wave :*
OdpowiedzUsuńpo prostu świetnie! trochę tajemnicze, ale za to intrygujące :)
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny! :)
pozdro :*
Podoba mi się tutaj :) Zbyszek początkowo jawi nam się jako hedonista szukający przygody na jedną noc, ale wszystko wskazuje na to, że pod wpływem Igi zmieni swoje priorytety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Zbyszek często w opowiadaniach ma łatkę macho, i czasem dobrze na tym wychodzi. Zobaczymy czy skradnie serce Igi i pomoże walczyć z chorobą? Myśląc przyszłościowo wydaje mi się, że ta znajomość będzie wymienna, a mianowicie Zbyszek zmieni się pod wpływem Igi, a dziewczyna będzie walczyć, by móc spędzić z nim każdy dzień. No chyba, że ciut przy różowiłam, bo nie wiem czy będziesz tak łaskawa ;P
OdpowiedzUsuńŚciskam :*
Zbychu i tu jest bardzo pewny siebie. I tu wychodzi na tym świetnie.
OdpowiedzUsuń«3 i o
OdpowiedzUsuńZbyszek jest pewny siebie, tak samo i Iga. Jestem ciekawa dalszego rozwoju sytuacji.
OdpowiedzUsuńPoza tym fotografia <3